Po dużej wpadce, jaka miała miejsce w pierwszej kolejce obecnego sezonu, kiedy to we własnej hali koszykarze Nysy rzucili zaledwie 52 punktów, liczono na poprawę. Miała ona przyjść w Tychach, gdzie o zwycięstwo zawsze łatwo nie jest.
Przed meczem trener miał do dyspozycji pełną kadrę, a gracze z Kłodzka chcieli zmazać plamę po porażce we własnej hali. Miejscowi mieli nadzieję na drugie z rzędu zwycięstwo.
W mecz lepiej weszli zawodnicy Zetkamy, którzy po pierwszych pięciu minutach inauguracyjnej kwarty prowadzili 14:12. Wynik oscylujący w granicach remisu utrzymywał się jeszcze od stanu 21:19, kiedy to do głosu doszli koszykarze GKS-u i odskoczyli na siedem punktów. Druga kwarta spotkania była bardziej wyrównana, jednak dzięki nieznacznemu zwycięstwu miejscowych, ich przewaga do przerwy wynosiła dziewięć „oczek”.
W drugiej części meczu gospodarze pokazali, że są lepszym zespołem, a ich przewaga pod koniec trzeciej kwarty wynosiła już nawet 19 punktów. Pewni swego tyszanie utrzymali przewagę wysoką przewagę do końca meczu i ostatecznie wygrali 106:92. W ich szeregach najskuteczniejszy okazał się Radosław Turbacz, który zdobył 25 punktów. W barwach Zetkamy Doralu najwięcej punktów rzucił Krzysztof Krajniewski (15).
GKS ten mecz rozstrzygnął na swoją korzyść w strefie podkoszowej, skąd zdobył aż 50 punktów (skuteczność 73 proc.), pozwalając koszykarzom z Kłodzka w tej części boiska zdobyć tylko 32 punkty. Miejscowi byli także zdecydowanie lepsi na tablicach (32:25 w zbiórkach), a także zdobyli więcej punktów z ponowionych akcji (12:5). Przez cały mecz grali ze skutecznością rzutów przekraczającą 60 procent. Dla porównania skuteczność Kłodzka to 48,5 procent. Teraz przed zawodnikami Zetkamy Doralu dwa mecze we własnej hali. Już w najbliższą sobotę podejmą Weegree AZS Politechnika Opolska. Początek meczu przewidziano na godzinę 17. A już w środę (14 sierpnia) rywalem koszykarzy z Kłodzka będzie TBS Śląsk II Wrocław, w którego barwach grają byli zawodnicy z Kłodzka (Tomczak i Zagórski), a trenerem jest doskonale znany Jerzy Chudeusz.
GKS Tychy - Zetkama Doral Nysa Kłodzko 106:92 (29:22, 23:21, 27:19, 27:30)
GKS: Trubacz 25, Woroniecki 17, Wrona 16, Mąkowski 12, Stryjewski 11, Kędel 10, Śpica 9, Karpacz 3, Grochowski 3, Ziaja 0, Jakacki
Zetkama Doral:Krajniewski 15, Wojciechowski 13, Ochońko 13, Weiss 12, Nowicki 10, Bartkowiak 8, Kowalski 7, Krawiec 7, Nowakowski 5, Dawdo 0, Szymański 0.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?