Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Eksperci: Te zawody znikną z rynku pracy! Sprawdź, czy zaliczasz się do grona pechowców!

js
Ze względu na postęp technologiczny niektóre zawody znikną z rynku pracy. Dynamika rozwoju cywilizacyjnego wymaga zmian i edukacyjnych, i w podejściu do zarobkowania. Wiele z tradycyjnych zawodów, ciągle funkcjonujących, jest zagrożonych. Na szczęście pojawiają się nowe – z dużymi szansami na rozwój.

O nieuchronnych zmianach na rynku pracy dla PAP wypowiedziała się Monika Fedorczuk, ekspertka ds. rynku pracy w Konfederacji Lewiatan. Jej zdaniem pracownicy stracili poczucie bezpieczeństwa. Skończyły się już czasy, gdy całe życie można było pracować w jednej firmie.

Monika Fedorczuk: „Model, że pracownik przychodził do przedsiębiorstwa zaraz po szkole i pracował w nim aż do emerytury, odszedł do przeszłości w Polsce już w latach 90. Czasy się zmieniły. Nie pracujemy już przez całe życie w jednej firmie czy w jednym zawodzie. Niektórzy zaczynają pracę w korporacji, później zostają freelancerami, potem przechodzą do małego przedsiębiorstwa albo pracują np. w fundacji” - zaznaczyła.

Zdaniem Moniki Fedorczuk, nowe trendy na rynku pracy nie sprzyjają stabilności. Stałe zatrudnienie cechuje się szeregiem przywilejów, które wynikają ze stażu pracy. W przypadku dochodów z projektów, trudno mówić o bezpieczeństwie finansowym. Każdy projekt się kończy, a wraz z nim źródło zarobków.

Z drugiej strony nowoczesność ma swoje plusy. Pracownicy mogą zdobywać szereg nowych doświadczeń, szybko się rozwijają:

Monika Fedorczuk: „Dzięki zmianie miejsca pracy i zajęcia mamy możliwość zdobywania dużo większych doświadczeń, mamy możliwość rozwijania się. Kiedyś, jeśli ktoś zaczynał jako szewc, inżynier, nauczyciel, to pracował w tym zawodzie do końca życia. My często zmieniamy pracę, dzięki czemu nawet, jeśli popełnimy błędy przy wyborze zawodu, to jesteśmy na niego skazani na wiele lat.”

Do zawodów zagrożonych należy zaliczyć przede wszystkim prace proste, polegające na powtarzaniu określonych czynności. Tego typu profesje łatwo zautomatyzować. O pracę na określonym stanowisku może być jednak trudno nie tylko przez wzgląd na coraz bardziej skomplikowaną maszynerię mogącą zastąpić ludzką pracę. Niektóre zawody po prostu przestają mieć rację bytu. Wiele czynności, jak np. złożenie wniosków do urzędów można wykonywać online. Zawodem zagrożonym wydaje się także bibliotekarz. Jak podkreślają eksperci, czytelnictwo w Polsce spada. Poza tym wiele książek wydawanych jest w wygodnej, elektronicznej formie.

Jakie zawody na pewno pozostaną na rynku pracy?

Nie wszystkie zawody są zagrożone. Spokojni o zarobek mogą być m.in. specjaliści od umiejętności miękkich i kompetencji osobistych.

Monika Fedorczuk: „Na rynku pozostaną zawody związane z rozwijaniem kompetencji osobistych, np. doradcy, psychologowie, trenerzy. Hydraulik i elektryk też zapewne pozostaną na rynku, ponieważ te czynności są trudno zastępowalne przez maszyny. W ostatnim czasie można zaobserwować, że renesans przeżywają zawody rzemieślnicze. Obecnie pożądane jest posiadać szytą na miarę sukienkę czy też torebkę od kaletnika.”

Poza tym z całą pewnością spokojnie mogą czuć się ci, którzy potrafią wyprzedzić trendy na rynku pracy. Przewidywanie to jedna z najważniejszych umiejętności nowoczesnego pracownika. Wygrają ci, którzy wyczują, co będzie opłacalne. W ostatnich latach pojawiło się szereg nowych zawodów:

Krzysztof Inglot, prezes zarządu Personnel Service dla PAP: „Twórca aplikacji, menadżer social media czy analityk Big Data to zawody, które jeszcze w 2006 roku nie istniały, a teraz jest na nie duże zapotrzebowanie. Nowych profesji będzie przybywało. W 2017 roku na World Economic Forum oszacowano, że 65 proc. dzieci w wieku szkolnym będzie pracować w zawodach, które jeszcze nie powstały.”

Do niedawna nikt nie słyszał o takich zawodach jak kierowca Ubera, inżynier samochodów autonomicznych, specjalista cloud computingu, menedżer zrównoważonego rozwoju, twórca treści na Youtube lub operator drona. Dziś ogłoszenia o pracę na tego typu stanowiskach nie powinny nikogo dziwić. Na pewno na rynku pracy w cenie pozostaną też zawody kreatywne, ponieważ kreatywności nie można zautomatyzować.

Krzysztof Inglot: „Są jednak pewne wyjątki. Istnieje tylko 2 proc. szansy, że stanowiska takie jak dyrektor artystyczny, producent, reżyser, fotograf czy projektant mody zostaną zautomatyzowane. Jeszcze mniejsza szansa jest na to, że roboty wykonają zadania kuratora wystawy. Spokojnie mogą czuć się również marketingowcy, których praca w dużej mierze opiera się na kreatywnym myśleniu.”

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kazimierzdolny.naszemiasto.pl Nasze Miasto