Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Garmin Triminator Radków ponownie dla Michała Rajcy!

mat. prasowy
mat. prasowy
Wielkie emocje towarzyszyły zarówno zawodnikom, jak i kibicom podczas drugiej edycji Garmin Triminator Radków. Triathlon górski, który odbył się w minioną niedzielę (8 lipca) przyciągnął rzesze triathlonistów i kibiców. Do udziału w zawodach, łącznie z dziećmi, które startowały w zawodach biegowych zgłosiło się blisko 500 zawodników.

Triathlon w Radkowie rozgrywany jest już od 6 lat, jednak pod nazwą Triminator odbył się on po raz drugi. Nazwa zawodów nawiązuje do kultowego już filmu „Terminator”. Pływanie odbyło się w urokliwie położonym Zalewie Radkowski, u stóp Gór Stołowych. Wymagająca trasa kolarska została wytyczona jedną z najpiękniejszych dróg w Polsce, prowadziła ona słynną szosą „Stu Zakrętów”, gdzie na jednej pętli o długości 22,5 km zawodnicy mieli do pokonania +430 m przewyższenia, co na najdłuższym dystansie dało aż +1720 m przewyższenia! Trasa biegowa prowadziła szlakami i ścieżkami Gór Stołowych i była nie lada wyzwaniem dla zawodników.

Triathloniści do wyboru mieli jeden z trzech dystansów. Najdłuższy z nich to Dzień Sądu, który możemy porównać do 1/2 IM, to 1,9 km pływania, 90 km jazdy na rowerze oraz 24 km biegu trailowego. Najlepiej z tym dystansem poradził sobie fenomenalny Michał Rajca (GT RAT), który z czasem 05:14:40 o ponad 13 minut poprawił swój zeszłoroczny wynik. Michał, jak sam powiedział, nie biegł w strefie komfortu, gdyż gonił go Czech David Jilek (Tri-Max Moraviman Team), który wbiegł na metę jako drugi, a jego czas to 05:32:16. Trzecie miejsce na podium przypadło Jakubowi Kimmerowi (Bieging Team Zelów, 05:42:48).

- Bardzo fajne zawody, ale bardzo mocny drugi zawodnik dawał się mocno we znaki i nie pozwolił mi rozegrać tego wyścigu w strefie komfortu – powiedział Michał Rajca, zwycięzca najdłuższego dystansu. – Radków to naprawdę piękne miejsce, impreza fajnie zorganizowana, dlatego nie mogłem odpuścić startu tutaj – dodał Rajca.

Wśród kobiet na najdłuższym dystansie najszybsza była Alicja Kaucka (BAT), która na mecie zameldowała się z czasem 07:00:56. Drugie miejsce przypadło Justynie Czeladzkiej (Olimpius.pl, 07:13:04). Trzecie miejsce na podium zajęła Magda Atraszkiewicz z czasem 08:38:37.

Limit czasu, jaki zawodnicy mieli na pokonanie całej trasy wynosił 9 godzin. Wszyscy triathloniści z dystansu Dzień Sądu, którzy ukończyli zawody zmieścili się w limicie, zobaczą swoje imiona i nazwiska, a także czasy, na pomniku-skale, który stanął na Zalewem w Radkowie! Bryłę lokalnego piaskowca co roku zdobić będą kolejne, pamiątkowe tablice z nazwiskami osób, które sprostały temu wyzwaniu.

Dystans I’ll be back, który cieszył się największą popularnością, to klasyczna „ćwiartka”, czyli 0,95 km pływania, 45 km jazdy na rowerze oraz 10,55 km biegu. Najszybciej z tym dystansem poradził sobie zeszłoroczny zwycięzca Michał Nawracaj (Ajan Iron Team Jawor), który na metę dobiegł z czasem 02:22:21. Drugie miejsce na podium zajął Krzysztof Owczarek (02:24:47), a trzecie Filip Przymusiński (UAM Triathlon Poznań, 02:25:02).

Najszybszą kobietą na tym dystansie była Olimpia Wojtyło (GT RAT) z czasem 02:45:48. Drugą panią na mecie była Agnieszka Załuska-Lipa (AF Mosina Team, 02:59:34), a trzecią Anna Gałek (03:08:03).

Najkrótszą trasę mieli do pokonania zawodnicy, którzy wystartowali na dystansie o nazwie Terminacja – 0,475 km pływania, 22,5 km jazdy na rowerze oraz 5,275 km biegu. Rywalizacja na tym dystansie była również niezwykle zacięta. Pierwszy na metę wbiegł Tomasz Sufranowicz (Triathlon Dąbrowa Górnicza) z czasem 01:13:36. Tuż za nim linię mety przekroczyła Małgorzata Otworowska (Ironman C/S Polska). Jej czas to 01:14:23! Drugie miejsce na podium wśród panów przypadło Piotrowi Stanikowi (Labosport Team, 01:15:46), a trzecie Robertowi Żurkowi (KRS Triathlon Dąbrowa Górnicza, 01:15:57). Drugą kobietą była Aleksandra Kieda (IronWoman FIT), z czasem 01:28:37. Trzecie miejsce zajęła Joanna Baj (Triathlonowa Akademia Młodzieży, 01:32:02).

- Pływało mi się ciężko. Na trasie kolarskiej miałam problem z rowerem i na samym początku straciłam około 5 minut. Później starałam się jak największą ilość osób przegonić. Trasa kolarska jest bardzo malownicza, jednak są też takie miejsca, gdzie trzeba bardzo uważać. Na biegu miałam już bardzo ciężkie nogi, ale pobiegłam tyle ile mogłam. Radków jest bardzo piękny, bardzo malowniczy i na pewno wrócę tu jeszcze nie raz – powiedziała Małgorzata Otworowska, zwyciężczyni na dystansie Terminacja (1/8 IM).

W Radkowie nie zabrakło również startów sztafety. Trzyosobowe drużyny mogły wystartować na każdym z dystansów. Na dystansie Dzień Sądu najlepszy był team w składzie: Arkadiusz Jajuga, Dawid Jajuga oraz Tomasz Szulczewski, ich czas to 05:26:57. Dystans I’ll be back należał do sztafety Kolarski Team w składzie: Jakub Goliniewski oraz Tomasz Janusz (02:08:53), a dystans Terminacja do sztafety z Pragi w składzie: Marek Trcka, Simon Trcka oraz Olga Trckowa (01:54:55).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bystrzycaklodzka.naszemiasto.pl Nasze Miasto