Wiedzą o tym doskonale władze spółki Minex CEI S.A, które w 2011 roku zakupiły Hutę Szkła Kryształowego „Violetta” w Stroniu Śląskim, ratując ją przed upadkiem i zapomnieniem.
Huta na cześć Marianny
Założycielem huty szkła w Stroniu Śląskim był Franz Losky, który przybył do ówczesnego Seitenberg ze Szczytnej. W miejscu tym 100 lat wcześniej istniała stara huta szkła. Nazwa Oranienhütte pochodziła od nazwiska Marianny Orańskiej, ówczesnej właścicielki tych ziem, od której Franz Losky odkupił ziemię pod budowę huty. I tak w 1864 r. w Stroniu Śląskim zaczęto ponownie produkować szkło. - Lokalizacja huty wybrana została nie przez przypadek, a ze względu na bezproblemowy dostęp do kamienia kwarcowego. Głównego surowca, wykorzystywanego do produkcji szkła kryształowego - tłumaczy Zbigniew Wądrzyk, dyrektor handlowy ze spółki Minex CEI S.A, odpowiedzialny za Hutę Szkła Kryształowego „Violetta”. Huta działała z powodzeniem, a jej wyroby cieszyły się dużym wzięciem.
- Na jej rozwój dobrze wpłynęło doprowadzenie do Strachocina linii kolejowej z Kłodzka w 1897 r. - dodaje Wądrzyk. Huta produkowała głównie półfabrykaty, a zdobieniem zajmowały się małe szlifiernie. Uszlachetnione wyroby trafiały z powrotem do huty, która zajmowała się ich sprzedażą. Czas rozwoju przerwał wybuch I wojny światowej. - Poważnie ograniczono wtedy wielkość produkcji. W okresie międzywojennym sytuacja ekonomiczna nie poprawiła się, a dodatkowe kłopoty przyniósł w latach trzydziestych wielki kryzys ekonomiczny. Ostatnim właścicielem huty przed 1945 r. był Eberhardt Losky - dodaje Zbigniew Wądrzyk.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?