Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Superfirma Pałac w Strudze: Agnieszka i Krzysztof Wieczorkowie - przyjezdni Dolnoślązacy ratują pałac

Elżbieta Węgrzyn
Elżbieta Węgrzyn
Herb byłych właścicieli obiektu
Herb byłych właścicieli obiektu Dariusz Gdesz
Agnieszka i Krzysztof Wieczorek przyjechali na Dolny Śląsk aby kupić i odrestaurować zabytkowy pałac. Wybrali obiekt w Strudze i plan jego odbudowy realizują sukcesywnie

- Przyjechaliśmy na Dolny Śląsk w 2001 roku z Hradca Kralove, gdzie nasza firma zajmowała się restrukturyzacją dużego przedsiębiorstwa – wspomina Krzysztof Wieczorek, właściciel pałacu w Strudze, niewielkiej miejscowości koło uzdrowiskowego Szczawna-Zdroju. Małżonkowie pochodzą z Warszawy, w drugiej połowie lat 90. przenieśli się na Górny Śląsk, a następnie mieszkali przez prawie trzy lata za południową granicą.
Poznawanie historii zabytków, a także losów rodów, które tam mieszkały było ich pasją. młodzi małżonkowie aktywnie spędzali urlopy i każdą wolną chwilę przeznaczali na obcowanie z historią. – Podjęliśmy decyzję, że jak tylko będzie nas stać, to uratujemy jakiś zabytek. W 2001 roku osiągnęliśmy bezpieczeństwo finansowe i mogliśmy zacząć realizować to marzenie – dodaje. Chęć ratowania niszczejących zabytków nie rodzi się nagle, ale dojrzewa. Tak było w przypadku Krzysztofa i Agnieszki, którzy od wczesnej młodości mieli nadzieję osiąść w uratowanym przez siebie miejscu z tradycjami i o znaczeniu historycznym. – Podczas wakacji, w czasach studenckich odwiedziłem Nowy Tomyśl. Zobaczyłem tam, jak dzięki prywatnej inicjatywie odradza się niszczejący zabytkowy dworek myśliwski. Wprawdzie nie mogłem go zwiedzić, ale pozytywny wpływ był widoczny na pierwszy rzut oka – opowiada pan Krzysztof.

Pasjonaci historii zastanawiali się, gdzie osiąść na stałe, pod uwagę brali Mazury i Dolny Śląsk. Ostatecznie zrezygnowali z Mazur, bo druga lokalizacja nie tylko obfitowała w ciekawe nieruchomości, ale też jest bliżej granicy z Republiką Czeską, gdzie Wieczorek lubią powracać i mają tam wielu znajomych.
Droga do kupna własnego dworku okazała się wyboista. Agencja Nieruchomości Rolnych przekazała małżonkom listę niszczejących zabytkowych obiektów na sprzedaż. – Zostałem w Czechach, a żona wzięła tę zdobioną rysunkami książeczkę i zaczęła oglądać zabytki – wspomina właściciel pałacu. Pani Agnieszka odwiedzała dworki, rezydencje i pałace. Wiele popadających w zapomnienie cennych budynków błaga potencjalnych nabywców o ratunek oraz przywrócenie do dawnej świetności, ale żaden z nich nie spodobał się pani Agnieszce tak bardzo jak Struga. – Zauroczyła mnie nie tylko swoim pięknem, ale również historią – mówi właścicielka i dodaje, że brała pod uwagę również obiekt w Kluczowej. Od 2001 roku trwały konsultacje z konserwatorem zabytków, starania o pozwolenia, a także ostrożne sprawdzanie prawdziwych intencji potencjalnych właścicieli, którzy z racji młodego wieku nie wyglądali na poważnych inwestorów. W trzecim przetargu małżonkowie kupili pałac i od razu zaczęli prace konserwatorskie. W 2002 roku mieli zatwierdzony projekt odbudowy i pozwolenie na budowę. Pan Krzysztof wymienia wykonane prace przygotowawcze: – Zaczęliśmy od prac ratunkowych, aby pałac się nie zawalił. W ciągu kilku lat mury udało nam się odwodnić i podsuszyć oraz wykonać szereg prac konstrukcyjnych: „szycie” pęknięć murów oraz odtwarzanie setek metrów stropów.

Teraz pałac jest przygotowany do radykalnych działań remontowych, co wymaga znacznego zastrzyku gotówki. Pozyskiwanie i rozliczanie środków na cel odbudowy przetestowano podczas odnawiania oficyny. – Budynek nie miał dachu i był niemal całkowicie przysypany ziemią, ale dzięki uzyskaniu dotacji, w listopadzie 2011 roku zakończyliśmy 16-miesięczne prace remontowe – opowiadają właściciele, bogatsi o umiejętność aplikowania o środki ministerialne i unijne. W oficynie powstało czynne od początku 2012 roku centrum szkoleniowo-hotelowe z kawiarnią, restauracją, salą konferencyjną i częścią hotelową.

Od początku Wieczorek chcieli, aby ich pieczołowicie odrestaurowany nowy dom dawał możliwość działalności biznesowej i służył kulturze. – Chciałbym stworzyć muzeum nawiązujące do dwóch wielkich bitew, jakie rozegrały się nieopodal, a także przypomnieć dzieje rodziny von Czettritz, do której należał ten pałac i wiele innych w Wałbrzychu oraz jego okolicach – wylicza pan Krzysztof. Część tych zamierzeń udaje się wdrożyć już teraz. Od kilku tygodni, w weekendy dla gości występują zaproszeni soliści i grupy muzyczne. Takie prezentacje w kameralnej atmosferze części restauracyjnej oficyny mogą być wstępem do kariery scenicznej. A już w czerwcu będzie tu można podziwiać pierwszą wystawę poświęconą zamkom i renesansowym dworom na Dolnym Śląsku. O to, by miejsce to tętniło życiem i by odwiedzający dobrze się tutaj czuli dba pani Agnieszka.

Działaniom kulturalnym towarzyszy przywracanie obiektowi pamięci o jego historycznym dziedzictwie. Na ścianach oficyny zawieszono przedstawienia graficzne herbów rodzin szlacheckich, które w ciągu wieków władały tymi ziemiami. Pan Krzysztof poszukuje też ciekawostek i faktów historycznych dotyczących pałacu. – Obiekt jest słabo rozpoznany historycznie, wiemy, że jego właściciele walczyli pod Grunwaldem, inny zginął rażony piorunem na legnickim rynku, kolejny znalazł na polu bitwy umierającego króla Polski. Mało kto wie, iż to Ułani Legii Nadwiślańskiej przed bitwą w Strudze w 1807 roku jako pierwsi zaśpiewali „Mazurek Dąbrowskiego” – wylicza pasjonat. Jego wiedza w połączeniu z unikatowymi walorami odrestaurowanego pałacu, będą mogły skutecznie konkurować z Hochbergowskim Książem.
W najbliższych miesiącach wokół pałacu zostanie wytyczony park angielski, a nasadzone rośliny okolą przyszły plac budowy. Plany na przyszłość są ambitne, właściciele wymieniają: – Chcemy zakończyć prace związane z parkiem do końca przyszłego roku. Przygotowujemy się też do składania wniosku o dużą dotację, dzięki której w ciągu trzech lat odrestaurujemy pałac. Powstanie w nim część hotelowa i muzealna.
Środki potrzebne do tego przedsięwzięcia mają pochodzić z Ministerstwa Kultury możliwe jest też o wsparcie unijne i ARiMR, bo Struga jest terenem wiejskim. Pałac będzie ważną atrakcją turystyczną regionu. Będzie tu można zobaczyć dobrze zachowaną wieżę rycerską z malarstwem średniowiecznym, malarstwo renesansowe, piękną salę balową i wystawy muzealne.
Od 2001 roku, kiedy pierwszy raz zobaczyli swój nowy podwałbrzyski dom, państwo Wieczorek, poza własnym miejscem na ziemi zostali członkami stowarzyszenia skupiającego właścicieli zabytków, pracodawcami dla mieszkańców Strugi, a teraz promując staną się również mecenasami lokalnych artystów. Odrestaurowany obiekt dzięki ich pracy i uporowi zyska nie tylko pewne ściany oraz dach, ale też dawny blask i zostanie przywrócony historii.

Jeśli chcesz byśmy odwiedzili Twoją firmę i napisali o jej historii oraz specyfice, napisz do nas na adres redakcyjny - [email protected].

Poznajcie inne firmy z tradycjami:

Świetna fryzura nawet o świcie
Naprawiają zegary od 65 lat
W Salonie Fryzjerskim u Rudej nie boją się wyzwań
Świerczyńscy to znana marka
W Wałbrzychu są fajne babki - jak powstają muffiny
Potrafi wyczarować prawdziwe cuda
Zadbają o dach nad głową
Jacqueline jest jak kobieta
Najlepszy salon fryzjerski w kraju
Samochody to ich pasja
Oni mają głowę do interesów
Piekarnia pana Baranowskiego zyskała uznanie naszych czytelników
Park Smaków to rodzinna firma z tradycjami
Elektronika bez tajemnic
Do Chin, Afryki, nad morze i do... Kłodzka
Wymarzony salon kosmetyczny
Pasol-Paco - ich chleb chwalą nasi czytelnicy
Kalendarz Fasolki to propozycja dla przyszłych mam
Nasze drzwi zatrzymają każdych włamywaczy
Bar Tost w Wałbrzychu zna każdy
Wymarzona łazienka jest w zasięgu ręki
Ekologiczne pieluchy są hitem
Brafitteria to świat dopasowanego stanika
W BON-ie każdemu znajdą dach nad głową
Każda złotówka na wagę złota
Galeria Owocowo-Warzywna, czyli witaminki dla rodzinki
W Barze Magiel czas płynie wolniej
Cafe Turek to zaciszna kawiarenka blisko centrum
Wałbrzyska Palarnia Kawy Caffe Polit - zapach palonej kawy przyciąga klientów
Tu mieszkam, tu kupuję, czyli alejazz.pl
Confex-Plus - klasycznie i elegancko
Firma Agas to rodzinny biznes z tradycjami
Babskie królestwo w centrum miasta
Galanteria skórzana, czyli torebkowy zawrót głowy
Szczawieńska rodzinna kwiaciarnia

Tekst ukazał się w Panoramie Wałbrzyskiej z 30 kwietnia 2012.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto